Forum Akademii Ekonomicznej

banan · Walczący o lepsze

malo osob u nas na roku sie interesuje tak powazniej gielda...niestety...

Bart · Działacz Systemu

ja tez ise interesuje - poki co gram na onecie ale ostatnio mnie tknelo zeby cos na realu podzialas, narazie poruszam sie na takich spolkach jak Bioton Prokom Tvn GTC [dzis 16% Very Happy

] CCC, BZWBK... nie jest zle jak narazie;)

Kaczka · Niezłomna Oportunistka(Mod. Gr 9)

Mało kto pisze bo 90% studentów AE nie ma pojęcia o giełdzie. Zarzucają nas jakimiś teoretycznymi bzdetami typu polityki, historie i inne kwiatki, przez co jesteśmy zniechęceni aby dodatkowo na własną rękę coś czytać o tematyce ekonomicznej. Mało kto studiuje tutaj z zainteresowania, co nie znaczy że w trakcie się wciągnąć nie można. Można i to jak najbardziej, ale jak już się człowiek odrobi to chciałby trochę się rozerwać, wyjść gdzieś a nie bezprzerwy trwać w bezruchu i czytać, czytać, czytać. Nawet mi się podobały inwestycje na drugim roku, zaciekawiły mnie formacje i analiza wykresów, ale skończyło się tak że mieliśmy raptem dwa zajęcia o tej tematyce, bez żadnych zadań, bez przykładów. Tylko wyryć teorię, zdać na kolosie i już nigdy więcej o tym nie usłyszeć. Moim zdaniem program studiów jest do kitu, no może nie do końca, ale 70% możnaby z powodzeniem zmienić i to wyszłoby nam tylko na dobre!

blacha · Beksa

Kaczka dokladnie sie z toba zgadzam tylko ze nie w 70% a w 95% bo jak narazie to mi sie jeden przedmiot podobal, a na dodatek na tym przedmiocie (strategie inwestowania) robilismy model dywidendowy ktore nigdy w zyciu nam sie nie przyda!!!!! ale co zrobic! Samo doksztalcanie! Very Happy

Kaczka · Niezłomna Oportunistka(Mod. Gr 9)

No tak samodokształacnie, tylko kiedy? Jak wracam o 18:00 wieczorem? I mam pozadawane różne rzeczy do przygotowania? Nikt mi nie zaliczy ćwiczeń czy egzaminu za to że się giełdą interesuję i sobie czytam artykuły gdzieś na boku. No więc ich nie czytam bo wolę wziąć książkę wydaną 10 lat temu, poczytać jakieś prehistoryczne definicje i ZDAĆ co mam do zdania, skończyć studia i zacząć robić coś pożytecznego, bardziej produktywnego. Pocieszam się że teraz będzie już coraz mniej zajęć, no ale z drugiej strony języki też są ważne a mój angielski to katastrofa! Co tu robić a może by tak wydłużyć dobę o połowę?? Co wy na to?

banan · Walczący o lepsze

mnie tez niesamowicie wkur**** nasz system studiow....co prawda z zalozenia studia maja nam dostarczyc wiedzy teoretycznej ale oni przesadzaja....kaza nam sie uczyc czegos czego nie wykorzystamy na 99,99% a cos co moze nam sie przydac lub zainteresowac nas jest omijane lub bardzo pogladowo traktowane....ale pocieszmy sie ze na 4 roku beda przedmioty typu Gielda i transakcje gieldowe itd...tylko zeby to nie bylo znowu.....

Kaczka · Niezłomna Oportunistka(Mod. Gr 9)

Uczą nas zarządzania czasem i że mamy być elastyczni, a sami jacy są?? Wystarczy spojżeć jak wyglądają wpisy. Albo czeka się pod salą godzinami (prof. Bieniok) albo trzeba się dusić przed drzwiami wraz z dwustoma innymi osobami i walczyć żeby wejść jak najszybciej. Studia powinny przygotowywać do pracy i to wina wyłącznie programu że tak nie jest. Warunki na rynku ciągle się zmieniają i program powinien za nimi podążać abyśmy, dostając jakąś posadę, nie byli traktowani typu: podnieś, przynieś, pozamiataj zanim nie nauczymy się wszystkiego co i jak funkcjonuje. Studenci pocieszają się że nie trzeba się martwić o te wszystkie teoretyczne bzdety i wbijać je do mózgu na wieki, bo i tak się w przyszłości nie przydadzą. Ale to jest moim zdaniem chore!!! Ten program jest chory. To zupełnie tak jakby przyszłych chirurgów uczyć stawiania baniek na plecach! Jestem oburzona. Świat gna do przodu a my uczymy się na AE tego samego co nasi poprzednicy sprzed dziesiątek lat. Potem się dziwić że polska gospodarka leży i kwiczy.
Eh co za życie, szkoda gadać Sad

banan · Walczący o lepsze

dziwie sie tylko ze te wielkie glowy z tymi dlugimi tytulami przed nazwiskiem tego nie widza....a szkoda....